sobota, 4 czerwca 2016

Dzień 5

Witajcie kochani.

Dziękuję wam za te wszystkie komentarze które piszecie. Dzięki wam czuję że nie odchudzam się tylko dla siebie ale również dla was. Wiem że muszę pilnować diety żeby was nie zawieść.

Dzisiejszego dnia wzrosła moja przyjaźń z wodą. Wypiłem 2 litry.

Do godziny 15 miałem leniwy dzień. Czytałem książkę a poza tym tylko na chwilę wyszedłem z domu. Stwierdziłem że trzeba trochę poćwiczyć. Około godziny jeździłem rowerem. Według endomondo przejechałem 12,56 km i spaliłem 372 kcal. Jeździłem leśnymi drogami. Lubię jeździć samotnie, mogę wtedy się wyciszyć i rozmyślać. Nawet zrobiłem dla was kilka zdjęć ;)

Mój dzisiejszy bilans:
- 2 małe kawałki chleba razowego z pasztetem, cebulką, pomidorem i sałatą -ok. 200 kcal
-2 wafle ryżowe - 72kcal
-2 sztuki pieczywa chrupkiego - 50 kcal
-50 czereśni - ok.200 kcal
-4 liście sałaty - 4kcal
-250 ml napoju z witaminami - 25kcal

Razem: 551 kcal


Moje dzisiejsze śniadanie











Napój z witaminami

8 komentarzy:

  1. Jeju świetny bilans, z takim zapałem na pewno osiągniesz cel. Pierwszy raz spotykam się, z chłopakiem który prowadzi ten sam "tryb" co ja. Jeśli mogę wiedzieć ile masz wzrostu? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję że się uda ;) 174 cm

      Usuń
    2. Hej :) swietny bilans. Twoje kanapeczki wygladaja naprawde... Mniam ;)trzymam kciuki za kolejne dni :*

      Usuń
  2. Bilans super, ale to zdjęcia kradną uwagę w tej notce. Uwielbiam lasy - teraz, żyjąc w dużym mieście, bardzo mi brakuje tego zapachu, klimatu i możliwości zwyczajnego wyjścia na spacer w towarzystwie natury. Spalane kcal w takiej okolicy to czysta przyjemność *.*.
    Chudego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny bilans, gratuluję :)
    Trzymaj się

    OdpowiedzUsuń