poniedziałek, 6 czerwca 2016

Dzień 7

Witajcie kochani

Dziękuję wam bardzo za te miłe słowa, które wczoraj pisaliście. Dzięki wam poczułem się lepiej.

Dzisiaj będzie krótka notatka, bo zbliża się koniec roku szkolnego i chcę dostać jak najlepsze oceny. Muszę spiąć dupę i do nauki ;)

Niestety rodzice zaczynają coś podejrzewać. Muszę zacząć lepiej udawać.

A w środę...  Ważenie!!!
Mam nadzieję że w końcu zobaczę na wadze upragnione 6 na początku.

Bilans:
-2 kawałki pieczywa chrupkiego 50kcal
-3 wafle ryżowe 112kcal
-20g ryżu 20 kcal
-kawałek chleba z pomidorem 73kcal
-jogurt 127kcal
-20 czereśni 80kcal
-jabłko 36kcal
-4 liście sałaty 4kcal
-250 ml napoju z witaminami 25kcal

Razem: 527 kcal

8 komentarzy:

  1. Lepiej uważaj na rodziców, bo jak cos ogarną to lotem bedzie cieżko :c suuuuper bilansik i powodzenia w zdobywaniu jak najlepszych ocen 😍

    OdpowiedzUsuń
  2. ucz sie pilnie:) a bilans masz świetny. Mam nadzieje, że rodzice ci nie bedą utrudniać. Najlepiej jest jesć dużo niskokalorycznych rzeczy. Może sie nie połapią. Mam nadzieje :) Powodzenia z ocenami :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Z takim bilansem bankowo stukniesz "6" z przodu :D . Uważaj na rodziców i na siebie. Powodzenia z ocenami - wydajesz się być nie tylko inteligentny czy ogarnięty, ale też ambitny, więc myślę, że nie będzie problemu i liczę, że pochwalisz się końcowymi wynikami. Dobrego wieczoru! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uważaj na rodziców i działaj, chłopaku. Wierzę w Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny bilans! O tak, na rodziców uważaj, ja niestety nie byłam szczególnie uważna i od roku u mnie jest kontrola. Rzeczywiscie wydajesz się być inteligentny i z fajną średnią :p Jeśli mogę spytać, na jakim profilu jesteś w szkole?

    OdpowiedzUsuń
  6. Jezu, liczy ile czereśni zjadł... XD Dobra, nic nie mówię XD

    Widzę, że nie tylko ja się tak rozdrabniam z bilansami :D

    OdpowiedzUsuń